O tym, ze dzieci rosna ;) i o odwiedzinach Nathanka
przez ol(g)a
To, ze dzieci rosna, to zadna nowosc;) Ale to, ze moj syn w ciagu 10miesiecy tak urosl i tak sie zmienil uswiadomilam sobie dopiero kilka dni temu podczas wizyty u swiezo narodzonego Nathanka. Moj Jasko wygladal przy malym jak wielkolud;) Ale kiedy jestesmy sami wydaje mi sie on taaaaki malutki...
Poczatkowo mialam wybrac sie w odwiedziny sama zeby moc w spokoju poprzytulac, ponosic maluszka. Ale moi chlopcy uprali sie i musialam zabrac ich ze soba. Ten starszy(czyt.maz) byl grzeczny, ale maly ...brrrrr....juz nigdzie go ze soba nie zabieram! A przynajmniej nie do domow, ktore nie sa dostosowane do jego obecnosci;) Nie da sie nad nim zapanowac!On chce wszystko, czego teoretycznie nie powinien ruszac! Nie interesuja go zabawki, ale dvd, telewizor, piloty, plyty jak najbardziej!!Trzeba za nim caly czas biegac! Mam wrazenie, ze najczestsze slowo przeze mnie ostatnio wypowiadane to NIE WOLNO! Ale te moje zakazy, to jak na razie w ogole na niego nie dzialaja, a wrecz przeciwnie kiedy je slyszy - usmiecha sie!
Czy to tylko moj Jasko jest taki "ciekawski" ?
Zdjecie z Nathankiem:
Też tak mają :D
OdpowiedzUsuńAle malusia dzidzia:)
OdpowiedzUsuńStaś też ciekawski, ale się słucha (czasami)
Jak mojej Zośce mówię, że czegoś nie wolno, to na jej twarzy pojawia się szyderczy uśmiech, zastyga chwilę, żeby zdraźnić mnie wzrokiem i oczywiście robi to czego jej nie pozwoliłam ze zdwojoną mocą i energią, dodam, że ma przy tym świetny ubaw. A stawianie w kącie najwyraźniej uznała za świetną zabawę...
OdpowiedzUsuńto mnie dziewczyny pocieszacie;) przerazilam sie bo wczoraj byla u nas w odwiedzinach super grzeczna 3letnia kuzynka Jasia i ona sama nie mogla nadziwic sie jaki maly jest "ciekawsko-niegrzeczny". A maly skubaniec zabieral jej zabawki, ciagnal za wlosy, a ta siedziala taka przerazona i sterroryzowana prze 10miesieczniaka ;D
OdpowiedzUsuńwyrośnie z tego. okres buntu i ja Wam pokażę. rzeczywiście dopiero w zestawieniu z innym dzieckiem nasze wydają się takie duże.
OdpowiedzUsuńszczerze to już nie pamiętam jaka Emilia była mała po urodzeniu, tylko rośnie...
To normalne ;-)
OdpowiedzUsuńWczoraj byliśmy u teściów a najlepsza zabawa Norba włącznie i wyłączanie kina domowego ;-) bo klawisze zmieniały kolor ;-) Myślałam ze teść zawału dostanie ;-)
Dzieci rosną zdecydowanie za szybko :-)