dlugi weekend
przez ol(g)a
W tam roku kalendarz nas rozpieszcza :)
Az dwa dlugie weekendy przypadaja w maju;)
Jeden z nich wlasnie za nami, a drugi przed nami.
Pogoda nas rozpieszczala, z czterech dni dlugiego weekendu tylko jeden byl "zimny". Ale w towarzystwie i tak zawsze jest wesolo i wlasciwie pogoda to tylko "dodatek".
Nastepny weekend bedzie juz o wiele gorszy, bo Tatus wyjezdza na kilkudniowe szkolenie ;( Ale damy rade! ;)
Pomocnik dziadka!Kto jak kto, ale Jasiu dopilnuje zeby trawka zostala porzadnie podlana ;)
Chwila zamyslenia...
I na rowerku wodnym. Oczywiscie przy brzegu, bo chyby nie znalazlby sie chetny na wycieczke po jeziorze z tam malym lobuzem ;D
P. S. Moje dziecko przechodzi wlasnie faze "spiocha" ;) Budzi sie ok.8 rano, a o 9-tej kladzie sie do lozka, przytula do swojej Moniki i idzie znowu na dwie godziny spac ;) I po 16tej znowu idzie na 1,5h spac;)
Tez chce takiego "spiocha"!!!
OdpowiedzUsuńAlez bylabym szczesliwa moc pobyc w lozku do 8 :)
Kochana, ale nie od poczatku bylo tak kolorowo;) Byla faza,kiedy maly budzil sie regularnie o 5:36 ;)
UsuńPozdrawiamy
chyba pogoda tak na dzieci działa.
OdpowiedzUsuńEmilia wstaje ok 6, po godzinie ej śniadanie i kładzie się na dwie godziny.
później druga drzemka ok 1,5-2 godzin.
fazę śpiocha to ja mam teraz, o tak! :))) takie chyba sa uroki ciązy :)
OdpowiedzUsuńAle Jaśko jest słodki:*
OdpowiedzUsuń