Jagody opanowały nasz dom!
przez ol(g)a
Czy wiecie co można zrobić z miłości do jagód?
Jechać w piątkowe popołudnie po nie ponad 150 km w jedną stronę!!! ( czyli do Polski)
Poświęcić pół soboty na lepienie pierogów, pół na sprzatanie mąki, która w tym czasie rozniosła się po całym domu i pół nocy na robienie drożdżowych bułeczek z jagodami .
Tak, to się nazywa jagodowa miłość.
Po bułeczkach ani śladu, pierogi nalepione i zamrożone, a ostatni kawałek ciasat na talerzyku... a właściwie już z niego znika ;)
3 litry jagód byly i się przez weekend zmyły!!
Trzymajcie kciuki! o 13stej mam ważną rozmowę!
Miłego dnia!
Olga
Jagody uwielbiam, w każdej postaci, a za rozmowę trzymam kciuki i czekam na dobre wieści w związku z tym. :*
OdpowiedzUsuńKochana, to najedz się teraz, bo już niedług będziesz musiała szczególnie dbać o swoją dietę:)
UsuńDzięki za kciuki, chyba mocn trzymałaś:)
U nas Fabis uczulony na jagody. Ale ja chetnie bym zjadła. Jak rozmowa?
OdpowiedzUsuńpoważnie? oj biedny! Takie pyszne jagódki:) Rozmowa pozytywnie, chyba coś z teg będzie:)
UsuńWow, ale smaka mi narobiłaś:):)pychota!Ja właśnie zbieram się do kuchni żeby robić szarlotkę ze świeżo zebranych papierówek! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńooo super! Przynajmniej raz ja narobiłam Tobie smaka, bo tak to zawsze Ty mi go robisz:)
UsuńKocham jagody!
OdpowiedzUsuńMy uwielbiamy jagodzianki :) a najbardziej lubię gotować z dziećmi (ale nie lubię później sprzątać). Widzę, że Ty tez masz niezłego pomocnika w kuchni :)
OdpowiedzUsuńoo sprzątać ja też nie lubię, ale czasami warto się poświęcić!:)
Usuń