urlopowe lenistwo
przez ol(g)a
Drugi tydzień już sobie z Jakiem urlopujemy
Na razie we dwójkę, bo Tatowy musi jeszcze pracować, ale już w piątek dołaczy do naszej bajki...
i wtedy to dopiero urlop nabierze prawdziwego znaczenia....
Póki co odwiedziliśmy z Jakiem już wszystkie okoliczne parki, wybyczylimy się w ogrodzie, jemy śniadania o 10tej, jezdzimy po Berlinie, pieczemy torty bezowe...
A jak Wasze urlopy? Co porabiacie?
Pozdrawiamy cieplutko
My już po urlopie, chociaż przydałby się jeszcze jakiś wyjazd.
OdpowiedzUsuńAle Wam dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa czekam na nasz urlop już odliczam dni :)
My ten tydzien nad morzem spedzilysmy, niestety bez taty :-(
OdpowiedzUsuńooo bez Taty tp tygodnia spędzić nie chcielibymy spędzić :( Ale pewnie i tak mimo wszystko fajnie się bawilicie, co?
Usuń