urodzinowy strach
przez ol(g)a
To już za nami... i .lepiej już myślami nie powracać...
Nie tak planowałam sobie poprzedni tydzień.... Miało być rodzinnie, urodzinowo, a było chorobowo...
W środę obchodziłam 29-te urodziny! I wszystko byłoby wpaniałe gdyby nie wizja, że za rok będę miała już lat 30!!
Cholernie boję się przekroczyć ten próg! W zasadzie ta myśl nie daje mi spokoju, powraca jak bumerang...
30 to brzmi tak drosło (żeby nie powiedzieć staro), tak poważnie....
A ja się wciąż mlodo czuję, na 20, góra 25 lat!
A tu mnie 30 goni!
Za rok schowam się przed światem, zamknę w sypialni i prześpię...przepłaczę....
I przecież wiem, że to nie koniec świata, że życie ponoć po 40stce się zaczyna, to mimo to ciężko mi podejść na luzie do tego tematu...
Mam nadzieję, że przez ten rok się coś zmieni ...i przyjmę z pokorą ten swój śmiesznie brzmiący wiek!!
A czy Wy też macie takie infantylne problemy jak ja czy to tylko ja oszalałam?
Dobrze, że mam tego słodkiego łobuza, bo inaczej chyba całkowicie zwariowałabym :)
Nic się nie zmieni, z dnia na dzień nie pojawią się nowe zmarszczki :)) - to tylko pesel - spokojnie ! Ja mam to za sobą i jestem szczęśliwa :))
OdpowiedzUsuńJa pewnie też będę szczęśliwa, ale jakoś ciężko będzie mi przez gardło to 30 przechodziło:)
UsuńKochana, spokojnie! Po 30 swiat sie nie wali :) Wszystko jest jak dawniej :)
OdpowiedzUsuńJa w ogole nie odczulam mojej 30 na karku... swiat dalej zapierdzela, a my z nim.... Za 6 lat bedzie 40 :)
zizi xxx
:) no zapierdziela, zapierdziela i to też jest smutne i przygnębiające :)
UsuńJA będę mieć 30 za parę dni...dokładnie 1 lipca....i możesz mi wierzyć albo i nie ale jestem mega szczęśliwa z tego powodu. Pijąc szampana w sylwetrową noc czułam że coś się zmieni...zmieni na lepsze....i pomimo tego ze rok nie zaczął się dobrze to ku dobremu idzie...przeprowadzka na swoje...większa pewność siebie szyciowa i życiowa...ten rok jest mój...mam wrażenie że mogę góry przenosić:)
OdpowiedzUsuńKochana, z takim talentem jaki masy, to wiadomo było, że daleko zajdziesz:) Ale pocieszasz mnie! Ja w zasadzie na nic nie mogę narzekać i może stąda zaprzątam sobie myśli takimi głupsttwami!!;)
UsuńMiłego dnia