Lekcja muzyki

przez


Dzisiaj Jasko mial okazje wziac udzial w zajeciach muzyki. Dzieci w jego wieku moga jeszcze podczas zajec raczkowac lub zajmowac sie swoimi rzeczami, bo wiadomo, ze takim maluchom duzo ciezej usiedziec w skupieniu. Ale ku mojemu zdziwieniu Jasko siedzial jak zaczarowany. Cale 30 minut! Siedzial, patrzyl, sluchal i nawet na swoj sposob bral udzial w zajeciach.
Nie wiem czy byl w tak wielkim szoku, zdwiwieniu czy tak mu sie podobalo, ale wazne, ze byl grzeczny i nie przyniosl mamusi wstydu ;D
Zobaczymy jak bedzie nastepnym razem. Zajecia beda odbywaly sie zawsze we wtorki i kosztuja tylko 3 euro, wiec na pewno bedziemy chodzili;)

Po muzyce - wraz z innymi mamusiami, tatusiami i opiekunkami zostalismy w sali, w ktorej sie odbywaly zajacie i Jasko mogl sie pobawic z innym dziecmi. Tak sie chlopak wymeczyl, ze pierwszy raz od dluzszego czasu cieszyl sie jak go wsadzalam do wozka. Padl i spal prawie 2 h;)