Walentynkowy torcik

przez

Nigdy nie pieklam torta!

NIGDY!

A ze mam ambicje zrobic pieknego torcika na roczek Jana, to oczywiscie musialam zrobic probe! (Bozeee- wlasnie sobie uswiadomilam, ze nic mnie nie mobilizuje tak jak SYN)

I wlasnie nadarzyla sie ku temu okazja!

Walentynki!

Tak wiec wczorajszy wieczor spedzialam w kuchni przygotowujac torta dla mojego ukochanego meza.
I musze przyznac, ze to wcale nie jest takie trudne zadanie. Troche zabawy - szczegolnie z nakladaniem masy marcepanowej, ale oglnie jak na pierwszy raz jestem z efektu zadowolona.
I nawet mi to cos smakuje...

Na urodziny Jaska planuje zrobic torcik o jeden, dwa biszkopciki wyzszy w kolorze blekitnym z bialymi kolami.


Mimo ciezkiej nocy, wirusa Jaska i swojego przeziebienia mam dzis cudowny nastroj i mnostwo milosci!!

I Wam zycze pieknego dnia!
Ol(g)a