czolgista

przez



Od kilku dni Jasiu czolga sie po podlodze. najpierw pokonywal male odleglosci, a teraz...a teraz to potrafi juz nawet przyczolgac sie przez cale mieszkanie. Caly dzien mnie sledzi;) Gdzie ja- tam zaraz jest Jas. Nawet nie sadzilam, ze mozna sie tak szybko czolgac;) Jest w tym swietny! A ja jestem znowu z niego dumna!
Najbardziej na tym czolganiu Jasie ucierpial kot. Bo:
po 1. jest przez Jasia ganiany (a jak juz go dopadnie, to i wyszarpany)
po 2. jego miski z jedzonkiem musza byc teraz wysoko stawiane i tym samym nie ma ciaglego dostepu do jedzonka( a dla Klakierka, to chyba najwieksza tragedia)
po.3. Jasiu przygarnal sobie wszystkie jego zabawki

Ale za to w nagrode Klakierek moze spac w foteliku Jasia- niech tez ma cos od zycia:)

Cudownie jest patrzec jak rozwija sie dziecko, Kazdy dzien daje cos nowego...Niech te chwile trwaja wiecznie! Amen ;)