Wypadajace wlosy

przez

Tragedia! Wszedzie moje wlosy!! Moglabym odkurzac, odkurzac, a one jakby mnie przesladowaly!Sa zawsze i wszedzie!brrrr - mam dosc! Jasiek nauczyl sie czolgac po podlodze i efekt jest taki, ze sam jest caly w moich ciemnych kudlach!I zlew znowu zatkany! Pomocy!!Ma ktos jakis pomysl na to zeby wlosy przestaly juz wypadac? Przeciez ile mozna? Dzieki Bogu, ze zawsze mialam geste wlosy i w zasadzie takie naturalne przerzedzenie nie wplynie negatywnie na moja czupryne. No ale wlos w pieluszce Jasia, wlos w jedzeniu kota, wlos tu, wlos tam, wlos wszedzie - WSZEDZIE WIDZE WLOSY!
Myslalam, ze pomoze mi odzywka WAX, ale z tego co zauwazylam ona sprawia, ze rosna nowe wlosy(przy czole mam pelno nowych, krotkich wloskow, ktore zreszta tez mnie denerwuja)

Dzisiaj wszystko mnie denerwuje!Nawet skarpetki meza! Piore, piore, a pozniej musze je wieszac. Sto par czarnych skarpetek. Tylko jedne maja czerwona kropeczke, inne zielony wzorek, inne wyszyte logo i ja musze je wszystkie do pary dobrac.I siedze nad nimi pol godziny jakbym nie miala co robic! Glupie skarpetki! I jeszcze glupie prasowanie, ktore na mnie czeka!