dygresja
przez ol(g)a
Pozwole sobie na mala dygresje.
Mialam wczoraj wolny wieczor, wie oddalam sie lekturze. Znalazlam piekny i tak "prawdziwy" wiersz, ze postanowilam sie nim z Wami podzielic. Przytocze jednak tylko jego czesc, a wlasciwie ostatnio strofe.
Musee des Beaux-Arts
Taki na przyklad "Ikar" Brueghla : ta flegmatyczna swoboda, Z jaka wszystko odwraca wzrok od tragedii; oracz opodal mogl slyszec plusk i samotny krzyk, ale uznal, ze trzeba machnac reka, ze nie byl to wazny upadek; slonce rzucalo normalny blask na biale nogi, niknace w zieleni wod, a misterny statek, precyzyjnie prujacy fale, Choc widzial ten dziw: mlodzienca spadajacego z nieba, Mial swoj punkt docelowy i plynal spokojnie dalej.
W.H. Auden
I dla osob, ktore nie kojarza obrazu:
Czyz nie jest to przerazajace, ze ludzkie cierpienie idzie w parze z ludzka obojetnoscia?