siedzisko do kapieli
przez ol(g)a
Zaprzyjazniona mamuska uswiadomila nas ostatnio, ze istnieje cos takiego jak siedzisko do kapieli. Szybko poszperalam w necie i jestttt- znalazlam!
Siedzisko za pomoca przyssawek przykleja sie do wanny i wtedy dziecko siedzi stabilnie i ma wolne raczko do zabawy. Jak dla nas jest to wybawienie, bowiem zeby wykapac Jaska potrzebne sa trzy osoby;) Jasko- w roli glownej, mama i tata w roli drugoplanowej. Jedna osoba wchodzi z malym do wanny i trzymajac go pozwala na zabawe, druga czeka w pogotowiu aby malego po kapieli wyciagnac, wysuszyc, wycalowac i ubrac. A ze nasz tatus czesto do 22h pracuje, to mamusia ma niemaly problem. Ale niebawem problemu sie pozbedziemy, bowiem dostaniemy od Mikolaja piekne zabowe siedzisko! I wtedy bedziemy mogli wydac tez subiektywna ocene! Ale poki co jestesmy pozytywnie nastawieni i z utesknieniem czekamy na swieta;)
A moze ktos z Was ma juz cos takiego i moglby sie wypowiedziec?
U nas by się nie sprawdziło bo Mały chodzi w wannie, raczkuje w wannie, goni piłeczki itd. Usadzenie go w jednym miejscu to byłaby zbrodnia ;)
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie, jak u Hafiji takie siedziso tez by nie przeszło. Już widzę ten wrzask, jak byśmy go spróbowali usadzic :)
OdpowiedzUsuńfajne jest też o nim myślałam
OdpowiedzUsuńmój Mały kopie i pluska się i ma przy tym tyle radochy, ze nie miałabym serca go wkładać do siedziska. Ale jest to super rozwiązanie dla tych co kąpieli nie lubią :)
OdpowiedzUsuńTo teraz dalyscie mi dziewczyny do myslenia...
OdpowiedzUsuńJasko tez lubi w wannie "plywac" i ruszac sie... Myslalam raczej, ze siedzisko bedzie dla mnie pomocne wtedy , kiedy jestesmy sami w domu i nie ma kto ubrac malego, w momencie kiedy ja sie wycieram i ubieram. A tak to moglabym zostawic Jana na chwilke w siedzisku, wyjsc z wanny, zadbac o siebie i dopiero wtedy wyjmowac malego. Teraz bowiem wyglada to tak, ze wychodzimy razem(on nie siedzi w wannie na tyle stabilnie zebym mogla go nawet na sekunde zostawic bez opieki), ubieram Jana, a ja musze smigac na golasa;)Wszystko na wariackich papierach, a tak to byloby na luzie:)
A masz jeszcze starą wannę niemowlęcą? jak tak to jak jesteś sama wstaw ją do dużej wanny i niech on się kapie a ty z zewnątrz go myj i już i siedzisko niepotrzebne :):)
OdpowiedzUsuńProbowalam tak robic, ale on probuje wstawac, wychodzic z niej...
OdpowiedzUsuńU nas kąpiele jak dotąd przebiegały bezproblemowo,s Staś siedział w wanience (wstawionej w wannę) samodzielnie i się pluskał. Ostatnio się buntuje i podobnie jak u Ciebie - chce wychodzić i się bardzo denerwuje, więc od kilku dni kąpię się razem z nim...
OdpowiedzUsuńO krzesełku nigdy nie słyszałam, ale wydaje mi się, że może Ci się przydać właśnie w takich sytuacjach, kiedy Ty się wycierasz i ubierasz.
Kupiłaś???? ja mam takie siedzisko i świetnie się sprawdza tz teraz coraz częściej kąpie Norba już samego w wannie chyba ze muszę coś robić w łazience to wtedy wsadzam go w to krzesełko. jak jest bez krzesełka to często wstaje co jest niebezpieczne ....
OdpowiedzUsuńmiala nam ciocia na gwiazdke kupic, ale po przeczytaniu komentarzy wycofala sie ;)
OdpowiedzUsuń