To jest lampa

przez

Zaczelismy z Jaskiem poznawac przedmioty. W tym tygodniu zaprzyjazniamy sie z lampami. Tymi wiszacymi i tymi stojacymi, ktore mozna dotknac, ugryzc i przewrocic.
Chodzimy sobie po mieszkaniu i szukamy lamp. A pozniej mama pyta chlopczyka:

"Gdzie jest lampa?"
i chlopczyk szuka swoim bystrym wzrokiem lampy. A jak ja znajdzie, to mamunia w nagrode podnosi go taaaak wysoko zeby owa lampe mogl dotknac. I wtedy chlopczyk jest przeszczeliwy! I mama tez;)
I wiecie co?
Nie sadzilam, ze nauka jest taka latwa...

Oj zebym ja przyswajala tak szybko wiedze:)